Autor |
Wiadomość |
MagicYuri |
Wysłany: Sob 0:14, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
No to uważaj co mówisz . |
|
Główny Szefik Zła |
Wysłany: Pią 21:54, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
Nie! Nie zamykaj!  |
|
MagicYuri |
Wysłany: Pią 13:29, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
Co racja to racja... mam zamknąć temat?  |
|
Główny Szefik Zła |
Wysłany: Czw 23:58, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
I dlatego nie widzę Cię jako game designer'a... Dlaczego? Patrz wyżej.
Nie róbmy offtop'a. To temat od DS'ie, a więc...? Trzeba zakończyć tą rozmowę.  |
|
MagicYuri |
Wysłany: Czw 23:20, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ja nie twierdzę że należy do najprostszych... twierdze że wyobraźnia to niewielki wymóg. A gdybym już musiał, to dałbym radę wymyślić coś ciekawego na DS-a... byłoby ciężko ze względu na małą moc obliczeniową (ja to bym wolał takiego X360 Dual HDTV ) ale dałoby radę... ostatecznie. |
|
Główny Szefik Zła |
Wysłany: Czw 22:55, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ale z tym "czymś" trzeba się urodzić. Nie ma, że narzekasz, że ta platforma Ci się nie podoba. Musisz mieć elastyczny umysł. Już sam coś o tym wiem. Ta fucha do najprostszych nie należy...  |
|
MagicYuri |
Wysłany: Czw 10:03, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
A więc mam wyobraźnię, idąc tokiem tej myśli, by zostać game disignerem nawet na DSa z tym że poprostu nie trawię tego handhelda, niepodoba mi się on i tyle. A wyobraźnię mam. Patrz: Przygoda Gibsona Episode II  |
|
Główny Szefik Zła |
Wysłany: Śro 23:15, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
Naah, jak go tylko zedytowałem, Yuri. Odnośnie bycia game designer'em... Hmmm... Żeby móc nim zostać musisz mieć wyobraźnię i to, na jakiej platformie pracujesz, nie powinno mieć znaczenia. Albo masz wyobraźnię, albo nie masz - proste.  |
|
MagicYuri |
Wysłany: Śro 23:06, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
Trochę ci zajeło napisanie tego posta pop . Fakt niemógłbym być game disignerem... na DS-a. Wierz mi że co do gier "stacjonarnych to miałbym kilka ciekawych pomysłów. |
|
Główny Szefik Zła |
Wysłany: Śro 20:37, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
Yuri, jeśli w obecności 2 ekranów (jeden: dootykowy) nic nie widzisz, to znaczy, że nie masz wyobraźni i nie mógłbyś być game designer'em.
Hotel Dusk: Room 215 to przykład gry, która w naprawdę ciekawy sposób wykorzystuje obecność dwóch ekranów. DS'a trzymamy jak książkę i za pomocą stylusa suniemy po dootykowym ekranie, poruszając się po pomieszczeniu. Na drugim ekranie widzimy, np. zawartość widzianej na dootykowym ekranie koperty. Ciekawy patent? Według mnie: tak. |
|
MagicYuri |
Wysłany: Pon 17:43, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Napraaaaawdę?! Oświeć mnie! Pokaż mi DSa!! Pokaż gry na niego!!! Możę się nawrócę!!!! Może tak, może nie ale zdania nie zmienię!!!!! Te ekrany to ŻADNA innowacja I, na litość Allacha, jaki to daje możliwości KONKRETY Jak zwykle utrzymuje się u ciebie tendencja do gadania bez dowodów... Przecierz to nic k*r*a nie zmienia jeżeli mapka którą można by obstawić za jakimś nędznym przyciskiem znajduje się poniżej akcji Co najwyżej ułatwia rozgrywkę Ale to nawet sprawia że sama rozgrywka jest mniej emocjonująca for lack of better words goddamn it  |
|
Główny Szefik Zła |
Wysłany: Pon 17:30, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
Co Ty pie**olisz, Yuri?! Wiem, że to nie obecność tych dwóch ekranów sprzedała DS'a, ale nie możesz powiedzieć, iż nie dają one naprawdę potężnych możliwości dla developer'ów. To w jaki sposób programiści wykorzystają ten patent, zależy tylko od nich. Jeśli sądzisz inaczej, proszę bardzo! Masz do tego pełne prawo. Jednak lepiej byś zrobił, gdybyś zapoznał się z niektórymi grami na DS'a... Jest takich trochę... I wykorzystują one obecność dwóch ekranów w naprawdę ciekawy sposób. Wyobraźnia... |
|
MagicYuri |
Wysłany: Pon 17:23, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
[quote="Główny Szefik Zła"] Obecność dwóch ekranów daje naprawdę spore pole do popisu dla developer'ów. [/quote]
G**no prawda. Co to wniosło? Bo w Metroidzie mamy mapkę na dole? Bo w Nintendogs mamy wszystkie parametry na dole? Bo w LEGO Star Wars mamy spis członków drużyny na dole? W Cooking Mama widać jak się smażą jaja z kiełbasą?! Człowieku! Co ty pie*****z?! Równie dobrze można by dać to na osobny ekran albo jakoś zmieścic na nico większym ekranie. No dobra trochę mnie poniosło... ale musisz przyznać że nie masz racji zbytnio co do tych ekranów. No a już na pewno nie sprzedał on DSa... |
|
Główny Szefik Zła |
Wysłany: Nie 21:52, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
Tak jakoś dziwne odnoszę wrażenie, że już od jakiegoś czasu Nintendo na rynku konsol stacjonarnych przestało się dla Ciebie liczyć, Crockett...
Co jest fajnego w DS'ie? Design... Wersji Lite, oczywiście. Bo pierwowzór niekoniecznie mi się podoba.  |
|
Crockett |
Wysłany: Nie 20:58, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
Nintendo było na rynku PRAWDZIWYCH handheldów pierwsze (1989r.), i tego hydraulikom odebrać nie można. Ja kocham N za ich stare sprzęty (combo NES+ Contra, jest niezrównane) i zdania nie zmienię, a jak się kiedy poszczęści to może i DS'a kupię. |
|